:D:D:D


08 stycznia 2008, 19:01
Heh jaki dziś był dzień ... Dobra zacznijmy od początku ;PP Wstałam o 700 żeby o 740 być na przystanku a to znaczy o 800 w szkole a lekcje zaczynają sie o 850 ;)) Wiec posiedziałayśmy sobie z Gabi pogadałayśmy trochę ;) I przychodzi Magda :D:D i takim tekstem o jezu siczku ale zmarzłam <hahaha> :D:D I tak właśnie teraz jezu siczku jest hitem nowego roku :D:D Potem jak to zawsze break i lunch i tu muszę zauważyć że w ciągu lunchu koło Bena razem z Gabi przeszłyśmy tylko RAZ :PP a za to się na hiszpańskim zaczęło :D:D Podchodzi do mnie i pyta się czy może wziąć krzesło ja zagada z koleżankami nawet odpowiadam yeah... a on tym swoim głosem Woa < to ma znaczyć what ;PP > A ja mu jak Sandra Bulock w Miss Agent Yess a on znów Woa  :O a ja tak się na niego popatrzyłam jak na jakiegoś debila a on wtedy dopiero  , tu cytuje : " aaaa o yyy Cheers "  A ja tylko w myśli Zall... najlepsze było w środku lekcji ;D:D Ja siedzę w ostatniej ławce  a on przy stole na samym przodzie :DD i się odwraca i gapi się prosto w oczy  a ja za radą Gabi  <"ja bym się mu specjalnie w oczy patrzyła "> Się mu patrzę a on mruga dwoma oczami , to Olcia to samo on znowu , Olcia to samo i jeszcze raz dopiero za 4 razem tak sie na niego popatrzylam < tak samo jak się o krzesło pytał> i dopiero wtedy się odwrócił do przodu i już się ni obracał. A szkoda ma takie śliczne oczki :D:D:D <zakochany> Teraz siedzę w domciu pilnuje mojego brata potem nauka ;/ tyle na dziś Pzdro  Skarby moje :*:*:*
09 stycznia 2008, 14:35
Ciekawy miałaś dzień nie ma to tamto

Dodaj komentarz